Czym jest suwerenność żywieniowa ?

Czy może ona rozwiązać problem głodu na świecie ? 

Czym jest suwerenność żywieniowa ? Czy może ona rozwiązać problem głodu na świecie ?


Suwerenność żywieniowa oznacza prawo społeczności i krajów do samodzielnego definiowania własnej polityki rolnej i modelu żywienia społeczeństwa. Polityka ta powinna być prowadzona w kierunku zaspokojenia potrzeb ludności i osiągnięcia zrównoważonego rozwoju, przy jednoczesnym nieszkodzeniu pozostałym społecznościom i skupiskom ludzkim. Suwerenność żywieniowa nie wyklucza istnienia międzynarodowego handlu żywnością, ale daje ona priorytet lokalnej produkcji i następnie konsumpcji żywności. Aby suwerenność żywieniowa mogła zaistnieć konieczne jest demokratyczny udział społeczeństwa w kształtowaniu polityki rolnej. Bardzo duże znaczenie ma tu „głos” mieszkańców terenów zagrożonych problemem niedożywienia.

Suwerenność żywieniowa oznacza, że mieszkańcy danego obszaru mogą sami zaprojektować swój system rolniczy i żywieniowy. Celem efektywnego systemu jest umożliwienie wszystkim dostępu do wystarczającej ilości dobrze wyprodukowanego, wartościowego pożywienia, najlepiej wyprodukowanego w sposób ekologiczny. Na suwerenność żywieniową składają się zarówno podejmowane w sposób demokratyczny decyzje oraz konkretne działania produkcyjne prowadzone w zgodzie z otaczającą przyrodą. Decyzje dotyczące modelu produkcji żywności są podejmowane bezpośrednio przez osoby związane geograficznie z danym obszarem i dotyczą one takich aspektów, jak sposób uprawy roślin, sposób jej dostarczania do odbiorców, metody dystrybucji i cena. Suwerenność oznacza też prawo tworzenia swoich lokalnych regulacji, niezależnie od zasad narzucanych przez międzynarodowe organizacje, takie na przykład, jak Światowa Organizacja Handlu.

Koncepcja suwerenności żywieniowej pojawiła się stosunkowo niedawno, dopiero w latach 90-tych dwudziestego wieku. Wówczas powstały na świecie niezależnie organizacje rolnicze, tworzące własną, niezależną politykę i metodologię produkcji żywności, będącą odpowiedzią na konkretne zapotrzebowanie konkretnej lokalnej społeczności. Koncepcja suwerenności żywieniowej zakłada też zrównoważony rozwój i stawia na lokalną gospodarkę i decentralizację, dewaluując wartość i skuteczność gospodarki globalnej. Zatem kluczowe decyzje dotyczące działań produkcyjnych w odniesieniu do żywności są podejmowane na poziomie lokalnym, nie na poziomie państwa.

Istnienie suwerenności żywieniowej może w sposób znaczący ograniczyć strefę ubóstwa na świecie, zatem należy ją potraktować, jako istotny mechanizm redukujący poziom głodu .

Należy zaznaczyć, iż współczesne mechanizmy ekonomiczne i administracyjne, służące rozwiązywaniu problemów ludzi, często te problemy wzmacniają i okazują się wręcz szkodliwe. To swoisty paradoks, że niektóre regiony świata bardzo ucierpiały na globalnym, szalonym rozwoju industrialnym i technologicznym. Po roku 2008 w kilku krajach, takich jak Senegal, Ekwador, Haiti doszło do prawdziwej katastrofy humanitarnej, spowodowanej wzrostem cen żywności. W kilku państwach wybuchły zamieszki. W Haiti w ciągu czterech miesięcy cena ryżu podwoiła się. Ten wzrost cen spowodowany był min. przez spekulacje giełdowe, wysokie ceny ropy i błędną dystrybucję zapasów zbóż (np. przeznaczenie ich do produkcji biopaliw). Tak działa współczesna, globalna ekonomia. Potrzeby biednych są pomijanie, liczy się kalkulacja finansowa i zysk korporacji i dużych grup producenckich. Na tym samym Haiti, przed przybyciem tam Krzysztofa Kolumba, Indianie Taino zaspokajali bez problemów swoje potrzeby żywieniowe, rozwijając lokalną kulturę rolniczą. Aż 80 % procent wyspy było pokryte wtedy lasami tropikalnymi. Indianie uprawiali maniok, kukurydzę, fasolę, dynię, paprykę i ananasy. Dzisiaj na terenie Haiti, aż 98% lasów zostało wyciętych i zamienionych na nieużytki. Kolumb odnotował, że wspomniani Indianie byli niezwykle szczęśliwi i otwarci. Gotowi do dzielenia się z przybyszami wszystkim, co posiadają. Niestety europejska kultura i gospodarka zabrała im wszystko, zaś współczesne systemy ekonomiczne doprowadziły Haiti do stanu nędzy i katastrofy humanitarnej. Dlaczego mieszkańcy Haiti nie mogą powrócić do sytuacji sprzed wielu wieków? Dlatego, że nie mogą decydować o tym, jak należałoby zorganizować na nowo rolnictwo w tym kraju. Haiti wzięło w przeszłości pożyczkę z Międzynarodowego Funduszu Walutowego. W wyniku obniżenia cła, kraj został zalany przez bardzo tani ryż z zagranicy. W wyniku tego procesu doszło do zapaści lokalnego przemysłu rolnego. Pracę na wsi straciło kilkaset tysięcy ludzi, którzy przeprowadzili się do slumsów w miastach. Jednocześnie radykalnie spadła produkcja żywności i kraj stał się uzależniony od importu produktów żywnościowych. Na politykę wielu krajów wpływają dzisiaj decyzje Banku Światowego, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Światowej Organizacji Handlu.

Suwerenność żywieniowa wynika z możliwości podejmowania kluczowych decyzji przez zwykłych mieszkańców danego regionu. Niestety członkowie parlamentów, choć są reprezentantami społeczeństwa wybranymi w głosowaniu powszechnym, często ulegają naciskom lobbystów i forsują prywatne koncepcje i interesy, nie zawsze sprzyjające zwykłym ludziom.

Suwerenność żywieniowa jest mechanizmem nieodzownym, jeśli myślimy o skutecznym rozwiązaniu problemu głodu na świecie. Jest też ona pilnie potrzebna. Duże znaczenie mają tutaj wyczerpujące się złoża ropy naftowej. Ropa jest zasobem nieodnawialnym, za ok. 50 lat jej światowe zasoby zaczną się radykalnie kurczyć. Tymczasem system dystrybucji żywności opiera się na działaniu floty samochodów, ciężarówek itd. Oczywiście w ciągu najbliższych lat może dojść do prawdziwej rewolucji technologicznej związanej z produkcją samochodów elektrycznych. Ale wystąpienie „w fazie przejściowej” kryzysu ekonomicznego i wzrost cen transportu, może spowodować poważne perturbacje i wzrost kosztów transportu. To oczywiście wzrost kosztów pożywienia i poszerzanie strefy ubóstwa. Kolejnym problemem jest erozja gleby i ograniczenia w dostępie do wody. Towarzyszy temu tendencja zamiany upraw żywności na uprawę biopaliw. Z tego powodu powierzchnia upraw żywności na świecie może się zmniejszyć aż o 8 – 20 % !. Sama tylko Nigeria w wyniku pustynnienia traci rocznie 351 tys. hektarów ziem uprawnych oraz pastwisk.

Jak możemy ograniczyć negatywny wpływ tych czynników. Dotychczasowe metody walki z problemem głodu, choć bardzo ważne i często spektakularne nie są w stanie zatrzymać tego gwałtownie postępującego zjawiska. Konieczna jest implementacja nowego modelu produkcji i lokalnej dystrybucji żywności.

Od czego zacząć ? Ogromnym problem jest brak dostępu do ziemi uprawnej. Pozostaje ona często w rękach bogatych przedsiębiorców i posiadaczy ziemskich. Sprawiedliwym rozwiązaniem jest reorganizacja formy własności i udostępnienie dostępu do niej osobom niezamożnym mieszkającym w danym obszarze. Czy w krajach dotkniętych ubóstwem nie można by wprowadzić prawa uznającego istnienie jednostki i zaspokojenie jej potrzeb, jako prawo nadrzędne w stosunku do np. prawo własności ziemskiej ? Możliwe jest też wprowadzenie możliwości zarządzania określonych lokalnych obszarów przez ich mieszkańców, nawet jeśli ziemia jest państwowa. Istnieją na świecie liczne przykłady skutecznego podziału ziemi wśród mieszkańców lokalnej społeczności. W stanie Kerala w Indiach rząd ok. 50 lat temu postanowił dokonać reorganizację formy posiadania ziemi. Zniesiono istniejący dotychczas system feudalny i zaproponowano maksymalny limit powierzchni ziemi dla jednego mieszkańca – 10h. Następnie przeprowadzono reformę rolną aktualnie większość mieszkańców stanu ma możliwość posiadania ziemi.

Pisaliśmy dotąd o sile gospodarstw rolnych opartych na koncepcji suwerenności żywieniowej. Wspomnieliśmy o konieczności sprawiedliwego podziału ziemi umożliwiającego mieszkańcom regionów produkcję żywności bez uzależnienia od zewnętrznych dostawców, dyktujących często ceny żywności.

Jednak kluczowe znaczenie ma tu ustanowienie odpowiednich procedur demokratycznych umożliwiających podejmowanie decyzji przez przedstawicieli lokalnej społeczności.

Ciekawą propozycją jest demokracja deliberacyjna, która umożliwia branie udziału w dyskusji mieszkańców. Jest to model demokracji partycypacyjnej, w którym mieszkańcy biorą na siebie odpowiedzialność za decyzję dotyczące szerszej społeczności. Metodę tę można wdrożyć poprzez organizację sondaży deliberacyjnych. Polegają one na wybraniu losowo grupy osób reprezentujących daną społeczność, którzy potem uczestniczą w dyskusji przy współudziale ekspertów. Często decyzje podejmowane przez zwykłych ludzi są bardzo wartościowe, choćby dlatego że nie podlegają oni presji wyborców i naciskom określonych lobby.

Dobry system demokratyczny może zadziałać skutecznie wówczas, jeśli pozwolimy na decentralizację władzy. Należy podkreślić, że decentralizacja władzy nie oznacza demontażu państwa. Czasem jest po prostu tak, że władze centralne nie rozumieją specyfiki danego regionu, czy jakości problemów. Konieczne jest określenie przepisów i regulacji „kompatybilnych” z sytuacją danego regionu.

Zatem należy zaznaczyć, że suwerenność żywieniowa jest koncepcją, której implementacja mogłaby mieć rzeczywisty wpływ na rozwiązanie problemów żywnościowych współczesnego świata. Jednak aby skutecznie wdrożyć ten mechanizm konieczne jest rozpoznanie lokalnych, specyficznych problemów i ustanowienie systemu zarządzania i systemu demokratycznego, który będzie niepodatny na globalne regulacje i nie będzie podlegał naciskom wielkich grup biznesowych i politycznych lobby. Systemu stworzonego dla człowieka.


Tekst na podstawie badań Marcina Gerwina


POWRÓT DO SEKCJI "MOŻLIWE ROZWIĄZANIA"